[...] trasę biegową co się z niej ledwo zwlokłam na etapie wyzwania z Kabo:) Czyli chodnik, wzdłuż ulicy, raczej bez górek. Odczekałam do prawie wieczora i ruszyłam. Duszno było jak cholera, zorientowałam się ze pomysł bez sensu i tylko trochę tam się poszwendałam - wyszło 3km. Opcja "marsz" włączona i do lasku. A tam wita mnie przyjemny chłód i [...]
[...] Polatane po lesie, fajnie było. Lekka próba dokładania +1km. Może kiedyś wrócę do tej godzinki biegu ciągłego w lesie... Na obiad wleciał super burger na baraninie - Matko jakie dobre było. Jak nigdy niczego nie reklamuję to teraz Wam napisze BARANOLA w Gdyni. Jadaliśmy kiedyś często, potem jakoś zapomnieliśmy i teraz się Koszykarzowi [...]
Podsumowanie pierwszego tygodnia, chociaż tylko pro forma. Z uwagi na zawirowania związane z przeziębieniem i koronaparanoją dieta leżała i kwiczała. W końcu jak kolejnego dnia mogłam nie mieć smaku i węchu to trzeba było wyjeść te wszystkie czekolady które były w domu. Żeby było jasne - ani jednej sama nie kupiłam! To się nazywa wspierająca [...]
28.02.2021 DT Zimno dzisiaj było, tylko troszeczkę słoneczka... Młoda odbyła pierwszy spacer po plaży, jakoś bardziej po lesie lubi hasać niż po plaży, a wodę to tak tylko rozpoznawczo polizała, żadnej chorej fascynacji na szczęście nie wykazywała. Na plaży mnóstwo morsujących Pań, liczyłam ze jak Szczeniara się puści w fale to mi morsice pomogą. [...]
[...] życie innym i od tego robi się człowiekowi lepiej:) Nie miałam odwagi na trenio z planu, więc rozruch góry z ćwiczeniami, które i tak mam w planie. Zupełnie fajnie wyszło, jakby dołożyć jeszcze 1-2 serie to wyszedł by porządny trenio. wyciskanie hantli na ławeczce na skosie 3 x12px11kg/ plecy na TRX 3 x12 WL x20p, sztanga, sztanga +5kg, sztanga [...]
[...] zimno było. Akurat kółko z domu na cmentarz i z powrotem 4km wyszło. Tak, wiem 4km to doopa, ale w aktualnym stanie bardzo dużo sobie wybaczam... Przełknęłam, ze nie dość ze wolno to krótko - ale co mi tam. Czuję się jak long covid bez covid... Grunt, że w ogóle wyszłam - trzeci dzień z rzędu:) /SFD/2021/3/23/4b381794c4f54d0aa8e5cb4693c1b1c6.jpg
30.05.2021 DT Działo sie bo siłki nie odpusciłam trzeci dzień z rzędu. Plecy na jednym wielkim zakwasie, tyłek o dziwo zupełnie bez. Było WL - miało być na serio sprawdzenie jak stoję z siłą, ale przycykorzyłam i 40 kg poszło do rolera. Ciężkie strasznie było... No nic, trza wrócić do zabawy. Nic mi to WL nie daje w kontekście budowania bikini [...]
A żeby było ciekawiej to jeszcze napiszę, że ja obecnie wyraźnie odczuwam, że organizm inaczej reaguje na trening i nie regeneruje się tak szybko jak 7 lat temu. I jest trudniej niż było kiedyś. I mam do tego prawo.
Tomasz tu chodziło o obronę w przypadku kiedy biegacza atakuje pies. Dlatego napisałam, że również dla bezpieczeństwa psa lepiej trzymać na smyczy. Niewiadomo na jakiego wariata trafimy i co w panice zrobi. Nawet kijem można psu krzywdę zrobić - tak było u mojej babci lata temu jak się pies z łańcucha przy budzie zerwał. Sąsiad zaczął uciekać, [...]
[...] szłam na siusiu - w efekcie taka noc do doopy. Według Garmina - 9 wycieczek było.... Ale przeciez zaplanowane, to trzeba pójść. Pogoda przepiękna. Plany były sprawdzić jak się czuje 6.30 i 6 na płaskim. I generalnie to 5 zrobić. I podsumowując - 6 na drugim km mnie tak zmeczyła, że po 3 poszłam sobie piechotą... czyli było 6.30, 6 i 6.30. [...]
Hesia zawsze lubiłam sie rozciągać i jak mogłam wybierać aktywność to zawsze to były jakieś gimnastyki, tańce nowoczesne, aerobiki i balety. Baletu troche liznęłam jako smarkula absolutna, potem za dorosłości chwilkę. Jeszcze w liceum pamiętam moja ulubione hobby to było opieranie nogi o framugę od drzwi (górną) i rozciąganie:) No ale wtedy nie [...]
03.01.2021 DT Szłam bez nastroju, na szczęście pojawił się w trakcie. Cały trening bez rozgrzewki 1 godz 20 min. Trochę odpoczywałam przy przysiadach więcej, bo chciałam żeby były ładne:) HT wymęczyły tyłek mimo średniego ciężaru - pompę miałam:) RDL pierwszy raz robiłam z 16kg i chyba ciężko, coś tam momentami trudno było się ustawić tak, żeby [...]
[...] mnie ciągnąć to małpa ciągnęła wielki konar, a ja ciągnęłam ją i konar. Koleżanka juz nam prawie z oczu zniknęła nim się wdrapałyśmy na górkę. Ona jest taka rekreacyjna jak ja, zero wyczynu. Border to co innego - zawodnik pełną gębą. Pogoda nam się bardzo udała, w lesie wiatr osuszył błoto, nieliczne kałuże ścięte lodem, słonko - jednym [...]
[...] i rozciaganie wszytskiego. Po już nie miałam siły na prawdziwy trening tyłka - wleciała edukacja:) Próby świadomych wykopów - nie wiem, moze i tyłek? Czwórki na pewno nie, jak pilnowałam żeby grzbietem nie zarzucać to plecy też nie - no coś musiało tą nogę przywodzić - wychodzi ze doopsko musiało pracować. Czułam tyłek, ale po webinarze u [...]
90kg cieszy bardzo!!! Wprawdzie brzydko bo plecami, kolanka też do środka szły - ale poszło. I nie wiem czy 92.5kg by nie poszło, bo to oderwanie jakoś dramatyczne nie było - ale głowa już była przepalona. RDL - w dobitce w ostatniej serii puściły ręce. Trzeba się z paskami przynajmniej do ostatniej serii przeprosić. Wykroki - czwórki były [...]
Madzia - Alugastrin Forte!!! Głupio napisałam. No to nowy problem dla mnie jest. Jeszcze nie wiem jak zrobić zeby lepiej było. Na razie wiem ze po kawie i mocnej herbacie na czczo jest dramat. Testy w robocie robiłam u siebie i antygenowe. Rano i wieczorem - no przecież niemozliwe żeby to nie było to skoro nic innego nie pasuje... Zmieniony przez [...]
[...] 18kg i wracam do sztangi. Duży postęp z wiosłem - na takiej maszynie mnie kolega uczył w niedzielę, wczoraj mnie pilnowali z łopatkami i było super. Ale dzisiaj plecy jak jednolita deska z kamieniami w okolicach karku - tak spięte... Barki - wymęczone 10p Tricek - ładna pompka, ciagle te bramy zmieniają, a na każdej ciężar inaczej się [...]
[...] robocze wyższe:) Z głównych to robiłam: WL wąsko - poszło 32.5x8p OHP - poszło 20kgx8p wiosło na maszynie - poszło 32.5kgx8p goblet - rzeźbiliśmy 18kg w opcjach na 4ki (tak jak Madzia pokazywała ze stałym napięciem) i tak bardziej na doopkę. Powoli ten plan zaczyna się spinać - jakbym dała radę juz teraz regularnie, bez niespodzianek to [...]
[...] sie podciagniesz bez asysty. Jakbys przy pierwszej probie sprobowala 2x to by weszlo, bo mimo przerwy to moglas byc nieco slabsza w drugiej probie. U mnie tak wlasnie bylo, jak taka sila graniczna byla jeszcze do zrobienia 1-3 repow to najsilniwjsza byla zaqsze pierwsza proba, mimo przerwy i to nie krotkiej nie dawalam rady sie w pelni [...]